BLOG PRYWATNYDługi weekend 11-14 czerwca: w Górach Sowich!Data: 2009-06-20, 12:06 Tagi: wycieczki zamki Wystarczy kilka dni, by w okolicach Wrocławia móc zwiedzić zamek średniowieczny, wjechać do sztolni wybudowanej przez hitlerowców czy też wjechać na rowerze na szczyt powyżej 1000 m n.p.m. Od 11 do 14 czerwca 2009 miałem urlop. 4 dni wolności wykorzystałem na zwiedzaniu Gór Sowich i okolic. Mieszkałem w Pieszycach (ok. 250-500 m n.p.m.), miejscowości położonej w Kotlinie Dzierżoniowskiej, która jest od północnego zachodu ograniczona Masywem Ślęży.
W pierwszych dniach rowerem (Decathlon Rockrider 8.1) wjechałem asfaltem na przełęcz Walimską (750 m n.p.m.) Podjazd asfaltem zajął mi ok. godzinę. Wjechałem również z Przełęczy Jugowskiej (805 m n.p.m.) na Wielką Sowę. To najwyższy szczyt Gór Sowich (1014 m n.p.m.), na którym znajduje się odremontowana wieża widokowa.
Zwiedziłem sztolnię „Rzeczka", która powstała w ramach największego projektu górniczo-budowlanego hitlerowskich Niemiec. Nad ziemią znajdowała się centrala telefoniczna, której węzeł był większy niż wrocławski. Do dziś nie wiadomo, jakie miało być przeznaczenie tych podziemnych budowli.
Pojechałem również na zamek Grodno. Znajduje się on na szczycie góry Choina (450 m n.p.m.). Kiedyś było to największy zamek na Śląsku. Jest niezwykle urokliwie położony. W ostatnim dniu odwiedziłem Tkalnię Pieszyce. Niestety, zakład ten upadł, tak jak wszystkie tkalnie z okolicy. Rejon ten był kiedyś drugą tkalniczą potęgą po łódzkiej. Teraz z tej potęgi niewiele pozostało: rozkręcone krosna, hale, w których nikt nie pracuje. DODAJ KOMENTARZ KOMENTARZE |
Ostatnie wpisy Ostatnie komentarze Wszystkie tagi książki obrazy góry Jakuszyce wycieczki zamki Pireneje Wzgórza Trzebnickie Wzgórza Strzelińskie recenzja filmu pyszności kot zawody bieganie |